Świadczenie usług porządkowych wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom swoich Klientów okazujemy się profesjonalizmem i zaangażowaniem. Na etapie negocjacji ustalamy zakresy czynności, dobór środków czystości, określamy zasady współpracy. Wydawać by się mogło, że przekaz informacji jest dla wszystkich zrozumiały i jasny. Podczas realizacji usług porządkowych Klienci mają prawo zgłaszać swoje uwagi, do których podejmowane są natychmiastowe interwencje.
Bywają jednak sytuacje, że Wykonawca usług porządkowych ma również uwagi względem Klienta. Problemy firm sprzątających mogą pojawić się na różnym etapie współpracy. Wynikają one głównie z niewiedzy Klienta, braku znajomości umowy na świadczenie usług porządkowych oraz harmonogramu i zakresu czynności, które okazują się główną przyczyną nieporozumień.
Kilka przykładów
Każdy Klient jest wyjątkowy. Każdy Zleceniodawca otrzymuje doprecyzowane warunki dostawy i realizacji usługi, jednak zdarzają się interwencje Wykonawcy u Klienta.
Na czym polegają koszmary firm sprzątających?
- Jednym z przykładów może być brak np.: miejsca (pomieszczenia, kącika dla serwisu sprzątającego) do przechowywania sprzętu, materiałów chemicznych i higienicznych. Zdarza się, że Klient zapewnia, że takie miejsce będzie wydzielone, a w efekcie aranżacja biura nie przewiduje takiego rozwiązania. Wówczas dla firmy porządkowej pojawia się kłopot, gdzie przechowywać swoje rzeczy i gdzie pracownik porządkowy może podczas przerwy zjeść posiłek.
- Jeśli jednak takie pomieszczenie jest, może pojawić się kolejny problem, ponieważ często takie miejsca są niezamykane. Pomieszczenie, gdy jest ogólnodostępne stwarza okazje do “pożyczania” ściereczek, papieru toaletowego, ręczników, preparatów chemicznych przez osoby postronne. Pracownik porządkowy zgłasza kierownikowi braki i fakt, że “nie ma czym pracować”. Brak odpowiedniego przygotowania do świadczenia usługi natychmiast jest zauważalny przez Klienta, a fakt tłumaczenia powodu ograniczenia możliwości w wykonaniu usługi nie ma dla Klienta znaczenia.
- Wymuszanie czynności porządkowych niezawartych w umowie, np.: ręczne zmywanie naczyń, to kolejny przykład z którym borykają się firmy sprzątające. Klient przeznacza określony budżet na usługę sprzątania, według którego Wykonawca usług porządkowych przedstawia najkorzystniejszą ofertę współpracy. Wspólnie ustalona zostaje częstotliwość sprzątania, ilość godzin w tygodniu, ilość wejść na daną przestrzeń. Firmy sprzątające nie mogą pozwolić sobie na wykonywanie czynności dodatkowych na życzenie w ustalonych i przyjętych godzinach pracy, ponieważ zaniedbywane są bieżące obowiązki. W perspektywie czasu rodzi niezadowolenie u Klienta, zgłaszanie uwag i zastrzeżeń. Wszystkie usługi dodatkowe, mogą jak najbardziej zostać wykonane na odrębne zlecenie w dogodnym dla Klienta czasie.
- “Bądźcie elastyczni” – firmy porządkowe zawsze są elastyczne, nawet do granic fizycznych możliwości, ale czasem to Klientowi nie wystarcza. Wówczas należy znaleźć rozwiązanie z którego Klient będzie zadowolony.
- Kultura i uprzejmość pracowników Klienta jest często krzywdząca dla pracowników porządkowych. Niestety pracownicy najniższego szczebla, narażani są najczęściej na nieuprzejmości, kpiny i docinki. Najbardziej bolesne określenie to służący/ służąca. W kanonach dobrego wychowania nie mieszczą się takie określenia.
- Organizacja imprez alkoholowych w pracy (również prywatnych). Zakres sprzątania po tego typu uroczystościach jest trudny do określenia, ponieważ może to być zwykłe wyniesienie naczyń, śmieci, umycie i ustawienie stolików. Zazwyczaj jednak usługa obejmuje wypranie wykładziny, mebli tapicerowanych, umycie ścian a nawet sufitów.
- Klienci u których świadczona jest usługa porządkowa wiedzą lepiej jak się sprząta – rozmowa z takim Klientem jest trudna, wymaga odpowiedniego podejścia, użycia przekonujących argumentów, aby przekonać Klienta do swoich racji. Zatrudniając profesjonalną firmę porządkową, należy polegać na jej doświadczeniu i zdobytej wiedzy.
- Lekceważenie umówionych spotkań Klienta z wykonawcą. Zazwyczaj takie wcześniej umówione spotkania mają na celu omówienie sytuacji, zaistniałego problemu, zaproponowanie rozwiązań usprawniających świadczenie usługi, gdy Klient zapomina o takim spotkaniu czujemy się zlekceważeni, tym bardziej, gdy sam Klient prosił o taką wizytę.
- Częstym przykładem jest szantaż emocjonalny. Odbywa się on zazwyczaj poprzez wymuszanie pewnych usług, których nie ma zawartych w zakresie czynności pod rygorem rozwiązania umowy czy poszukania innego Wykonawcy. Ten przykład jest chyba najbardziej dotkliwy dla firm sprzątających. Dyplomatyczne podejście do tematu zazwyczaj pomaga rozwiązać problem.
Każda strona – czy to Klient, czy Wykonawca usług porządkowych – ma swoje koszmary. Rzeczowe podejście do tematu wprowadzi wiele rozwiązań ułatwiających pracę obu stronom. Nie zamykajmy się na swoje potrzeby i uwagi. Nie doprowadzajmy do sytuacji krytycznych, które na długo zostaną w naszej pamięci. Z każdej sytuacji można znaleźć dobre rozwiązanie. Profesjonaliści w swojej branży wiedzą o tym najlepiej.
“Nie podejmując ryzyka, ryzykujesz najwięcej” – Jacek Walkiewicz